Cześć Wam!
Ubiegły tydzień minął mi bardzo szybko i pracowicie. We środę chłopcy z naszej klasy powiedzieli mi, Natalii i Oli, żebyśmy zatańczyły w piątek na klasowych zawodach w piłkę ręczną. Z chęcią się zgodziłyśmy, bo zawsze jakaś promocja zespołu jest. Jedynym problemem były pompony. Miałyśmy już prawie gotowy układ, ale nie przewidywałyśmy w nim użycia rekwizytów. Na wuefie zabrałyśmy się za tworzenie nowej choreografii. Powiem Wam, że szło nam całkiem nieźle. We czwartek spotkałyśmy się u Oli, a w piątek już występowałyśmy i naprawdę nie wyszło źle.
W piątek postanowiłam pójść na Wieczernik. Są to takie młodzieżowe spotkania z księdzem.
Wbrew pozorom nie ma mowy o sztywnej atmosferze. Każdy zachowuje się swobodnie i nikomu to nie przeszkadza. No wracając do głównej myśli zaczęliśmy omawiać sprawy dotyczące Misterium Męki Pańskiej. Nadszedł moment, gdy trzeba było wybrać osoby chętne do grania w tym emocjonalnym spektaklu. Od początku bardzo chciałam dołączyć do wybranych już aktorów, ale niestety nieśmiałość mi na to nie pozwalała. Aż wreszcie Madzia (dziękuję Ci za to ♥) zapytała mnie czy chciałabym wziąć udział. Odpowiedziałam, że tak, ale za bardzo wstydzę się zgłosić. Magda wzięła sprawy w swoje ręce i dzięki niej jestem w obsadzie aktorskiej. Póki co wczoraj mieliśmy pierwsze spotkanie z Panią reżyserką i muszę powiedzieć, że było świetnie. Mam nadzieję, że kolejne próby będą tak samo fajne i pracowite jak ta wczorajsza.
A Wam jak minął ten tydzień?
Buziaki i do następnego!
~ Megan. ♥